odkąd go nie ma
Galatea śni sen
o tym jak tuż przed świtem
przemierzając ulice miasta
mija ciche okna drzewa i most nad rzeką
w wilgotnej mgle
słychać tylko jej oddech i kroki
idzie powoli
by nie wracać do domu
cichego jak miasto tuż przed świtem
gdzie wraca pamięć
gdzie usłyszy tylko swoje kroki i tylko swój oddech
jego
już nigdy nie
(EGP, 20 listopada 2021
fot. Pexels)
0 Komentarze